Z jednej wyprawy tyle wspomnień, że nie wiem od czego zacząć. Czy od magii, którą posiadają góry i która przyciąga nas do siebie, czy od tego, że ta wyprawa to wielkie osiągnięcie, czy może od tego, że była to ogromna i szczera radość z czasu przebytego wspólnie z ludźmi, którzy tak jak ja uśmiechają się, gdy tylko mają okazję.
Środa,
12 marca 2010.
Patryka, Gertrudy, Giny, Reginy, Reny, Jana
Niezadowolenie z siebie, to podstawa każdego prawdziwego talentu.